Witam wszystkich bardzo ciepło
Tekst który za chwile przeczytacie jest skopiowany z mojego profilu na fb, robię to ponieważ sprawa o której tam dziś napisałam jest ważna i wymaga uwagi.
Do dzisiejszej refleksji skłoniły mnie Wasze maile… piszecie często że Wasze życie jest nieudane, sypie się, macie problem z odnalezieniem właściwej drogi i co ważniejsze siebie na niej. Doszukujecie się złego działania czarnej magii, klątw, karmy, innych ludzi i prosicie o pomoc… Kochani… jestem z Wami całym sercem, wiem jak czasem trudno odnaleźć się w trudnej rzeczywistości. Jestem osobą bardzo doświadczoną przez życie i wiem ile pracy trzeba włożyć aby się odnaleźć. Dlatego będę z całej mocy namawiać Was do pracy nad sobą i ze sobą, ponieważ żadna wróżka a ni żadna inna osoba oprócz Was nie ma mocy zmian w Was samych.Często fakt, ze nie potrafimy odciąć przeszłości i iść swoją drogą blokuje wszystko co mogłoby się zdarzyć… Wyczekiwanie że coś się samo zmieni, to strata czasu, uwierzcie mi. W człowieku są niewiarygodnie ogromne pokłady siły, musimy tylko je uruchomić. W poniedziałek będzie nów Księżyca, wykorzystajcie czas który pozostał do odcięcia wszystkiego co blokuje i przeszkadza odnaleźć własną moc. Dobrym początkiem takich zmian są porządki w domu, wyrzucenie niepotrzebnie gromadzonych rzeczy. Porządek na zewnątrz jest pięknym początkiem rewolucji w naszym wnętrzu, Spróbujcie:) namawiam, sposób jest wypróbowany i stary jak świat. Od nowiu wejdziecie w nowy etap, odnowieni, pełni wiary we własne możliwości:) Jestem z Wami Przytulam wszystkich do serca
Kochani, od dziś pakujemy walizki naszej złej przeszłości i ruszamy w nową podróż…… Nowa kraina do której się wybieramy to Moc i Siła wewnętrzna tkwiąca w naszych sercach i umysłach.
Dzień dobry Pani.
Cóż za zbieg okoliczności.:)

Właśnie i ja malutkimi kroczkami – bo mam niestety te paskudne chwile zwątpienia – pracuję nad sobą. wczoraj wieczorem poczułam ogromną potrzebę oczyszczenia się podczas kąpieli za pomocą soli ze wszystkich złych energii. To było naprawdę uczucie nagłej i niepohamowanej potrzeby. Pomyslałam, że dobrze też się składa, bo przecież i Księżyca teraz ubywa. Spuszczając wodę z wanny wyobrażałam też sobie jak wszelkie kłopoty spływają bezpowrotnie. Po czym zatkałam odpływ korkiem na całą noc. A dziś wchodzę na Pani stronę, i co widzę: artykuł pt.:”Odcinanie przeszłości”
Dziękuję Pani, bo poczułam jakąś spójność, a także sens pracy nad przemianą swego życia.
Pozdrawiam bardzo ciepło.
A.
Czy wg Pani, rytuał, który wykonałam, jest wykonany właściwie?
Witaj Aniu
Jestem z Tobą 
Jak przyjemnie czytać tak dobre wiadomości… Masz świetną intuicję i tego się trzymaj. Dobrze zrobiłaś rytuał z solą,ona jest świetnym „czyścicielem” i co ważne wyczułaś co dla Ciebie w tym momencie jest dobre. Wszelkie rytuały wtedy nam wychodzą kiedy są w zgodzie z naszym wnętrzem… a własna kreatywność mile widziana bo bliska. Tylko małymi kroczkami jesteśmy w stanie zmieniać nasze życie. Dobrze myślisz dobrze robisz i tak trzymaj
Paskudne chwile to całe moje życie…i trudno mi w cokolwiek uwierzyć.
Spokojnie Kochanie… kiedy nic się nie udaje popadamy w zły stan nie wierząc że cokolwiek nam się może udać.

Pozdrawiam serdecznie 
Ale żeby to zmienić trzeba to robić bardzo małymi kroczkami…wymyśl sobie co najpierw chciałabyś zmienić… a potem małymi krokami to realizuj.
Jeśli jesteś w złym stanie psychicznym to zrób sobie jakąś małą przyjemność aby poprawić nastrój.
Kiedy zaczniesz myśleć bardziej pozytywnie i robić cokolwiek to i Twoje życie się odmieni zobaczysz… chciej zacząć tylko te zmiany
Teraz masz dobry moment… Księżyca przybywa, więc jeśli coś zaczniesz z nadzieją i optymizmem będzie się zmieniało zobaczysz
Życzę Ci tego z całego serca
Bardzo dziękuję pani za tak miłe słowa.Tylko po kolejnym kopniaku od losu nie mam siły się już podnieść….Tracę nadzieję w lepsze jutro… Próbowałam tyle razy…. i nadal jestem nieszczęśliwym samotnym człowiekiem….nie umiem znaleźć drogi do szczęścia. Wszystkie decyzje jakie w swoim życiu podjęłam były złe. Wróżki tylko patrzą na mnie jak na wariata i nic nie mówią przy wyciąganiu kolejnych kart…usłyszałam tylko że to przeznaczenie…Więc od czego tu zacząć…z przeznaczeniem się nie wygra….Pozdrawiam
Witaj Iwonko…
Nie chcę się wypowiadać na temat profesjonalizmu wróżek u których byłaś… Nie ma na świecie człowieka, który miałby przypisane same tragedie w swoim życiu…
Owszem większość ludzi boryka się na co dzień z problemami ale to nie znaczy że tak ma być zawsze. Panie wróżki nie są wyroczniami, nie mogą programować ludzi…
A Ty zdaje się za bardzo im uwierzyłaś i nakręciłaś podświadomość… Nie wolno się załamywać, to prosta droga do depresji i chorób a chyba nie chcesz tego prawda?
Wyrzuć z głowy te niemądre słowa pań wróżek, to Twoje życie i zawsze możesz każdego dnia je zmieniać. Daj sobie czas Iwonko… Pójdź do fryzjera, kup sobie coś, zapisz się do klubu tańca, zrób coś o czym marzyłaś… wtedy los uśmiechnie się zobaczysz… ja to wiem, widzę efekty takiej osobistej terapii wielu moich czytelniczek i przyjaciółek.
Żeby coś się zmieniło trzeba coś zapoczątkować… samo się nic nie zrobi, wiesz już to na pewno.. A na przyszłość postaraj się w związku być mniej uległa, nie daj się wykorzystywać miej swoje pasje, bądź ciekawą wesołą kobietą, pokazuj swoją siłę a nie łzy, wtedy się nie opędzisz od mężczyzn… pozdrawiam cieplutko