Wylosowałam dla nas na przedświąteczny tydzień kartę Mocy. Myślę, że jest nam właśnie teraz bardzo potrzebna, kiedy po przydługiej zimie jesteśmy osłabieni fizycznie i psychicznie. Karta Mocy może być amuletem wspierającym nas w codziennych trudach. Może dodawać nam odwagi, wyzwalać kreatywność, przebojowość, zapał, wytrwałość, dojrzałość, wspierać działanie w realiach. Moc w nas to dojrzałe decyzje, opanowanie i pogoda ducha, to wewnętrzna siła, dzięki której żadna przeszkoda nie jest problemem. Potrzebujemy teraz dużo siły aby podołać codziennym obowiązkom a w międzyczasie przygotować wszystko do świąt. Karta Mocy mówi że cokolwiek teraz postanowimy ma szansę się spełnić. Warto więc realizować wszystkie dobre pomysły. Z fizyczną mocą lwa, pokonamy porządki, zakupy i wielogodzinne pitraszenie a wewnętrzna moc i miłość w naszych sercach pozwoli skupić się na tym co najważniejsze; miłości i zrozumieniu dla nas samych i bliskich nam osób. Dobrze byłoby w codziennej gonitwie znaleźć choć trochę czasu dla siebie, pomedytować, wyciszyć się, po to by dojść do ładu z samym sobą, a potem z uwagą i empatią pochylić się nad bliskimi nam osobami. A wszystko po to by w te święta ( i nie tylko) panowała zgoda, radość, miłość a co za tym idzie zdrowie. Pamiętacie przysłowie w zdrowym ciele zdrowy duch? Zwróćcie uwagę aby znaleźć też czas na wyjście choćby na spacer i pobyć na słońcu. To przecież naturalna nasza ładowarka energii. 🙂
Jeśli spotkacie się z agresją, zazdrością, mściwością, zaciętością, czy innymi złymi cechami przypisanymi tej karcie, wiedzcie że osoba która do was kieruje złe emocje, ma zaniżone poczucie własnej wartości. Wiedząc o tym łatwiej nam ją będzie zrozumieć i wybaczyć. Karta Moc daje nam zapewnienie że wyzdrowiejemy fizycznie i emocjonalnie.
Ta interpretacja jest wyłącznie dostosowana do aury tego tygodnia, karta Mocy ma wiele innych znaczeń jako karta archetypowa. Uchwyciłam tu tylko jej przesłanie na obecną chwilę.